• 1.jpg
  • 2.jpg
  • 3.jpg
  • 4.jpg
  • 5.jpg
  • 6.jpg

W sobotę 10 marca został rozegrany mecz towarzyski pomiędzy Polonią Kopytowa a Błękitnymi Żeglce.

Mecz na początku był wyrównany. Po kilkunastu minutach walki Polonia wyszła na prowadzenie po akcji sam na sam jednego z najskuteczniejszych graczy gospodarzy - Wojciecha Muni. Na szczęście szybko odpowiedzieliśmy. Przemysław Dubis uderzał po długim rogu bramki, trafił w słupek, a Jerzy Skalski precyzyjnym strzałem po ziemi pokonał golkipera z Kopytowej. Niestety za chwilę W. Munia ponownie wyprowadził Polonię na prowadzenie. Konstruowanie ataków nie wychodziło nam, a gospodarze ciągle nacierali. Następnie po błędzie w obronie M. Guni podwyższyli na 3:1. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

W drugiej połowie poczynaliśmy sobie coraz lepiej. Jednak czwartą bramkę zdobyła najpierw Polonia. Jednak następnie Przemysław Dubis po indywidualnym rajdzie strzelił drugą bramkę dla Błękitnych. Na tym nie poprzestaliśmy. Kilka minut później znów dużą rolę przy bramce odegrał "Chester". Dograł dokładnie piłkę do Wegrzyna, a ten nie pomylił się i z najbliższej odległości zdobył kontaktowego gola. Jednak tyle było dobrego dla naszej drużyny. Potem bramki padały już tylko ze strony Polonii. Pomogliśmy im także my, gdy Stanisław Kozieł zamiast wybić piłkę z pola karnego, odegrał ją do Modesta Guni, a ten źle ją przyjął i piłka wpadła do bramki. Następnie gospodarze zdobyli jeszcze 2 bramki i mecz zakończył się wynikiem 7:3.

Jak na skład jakim dysponowaliśmy zagraliśmy przyzwoicie (zabrakło m.in. Czuchrzyńskiego, Mędrka, T. Guni, Rachwalskiego i D. Skalskiego), jednak pozostały nam przyzwyczajenia z ligi halowej. Miejmy nadzieję, że przez ten tydzień je wyeliminujemy i w Targowiskach pokażemy się z jak najlepszej strony.

Skład: M. Wolski - Kozieł, Rachwał, A. Wolski, Węgrzyn - Grzesik, J. Skalski, Kania, Szymbara - Dubis, G. Gunia oraz na zmiany lotne M. Gunia

Bramki: Dubis, Węgrzyn, J. Skalski

Źródło: blekitnizeglce.futbolowo.pl