Drukuj

W sobotę 11 marca w Żeglcach kilkakrotnie dochodziło do podpalenia traw. W jednym przypadku zagrożony był budynek mieszkalny, ochotnicy w ostatnim momencie zatrzymali żywioł. W czasie akcji nieomal doszło do tragedii. Ogień otoczył strażaka, który na szczęście nie doznał obrażeń i skończyło się na uszkodzeniu hełmu i nadpaleniu elementów oznakowania munduru. W sprawę zaangażowała się policja.

Zarząd OSP Żeglce apeluje o niewypalanie traw. Takie bezmyślne zachowanie pociąga za sobą szereg konsekwencji od grzywny i aresztu (Art. 131 pkt. 12 Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, Dz. U. Nr 92, poz. 880) do nawet dziesięciu lat pozbawienia wolności (Art. 163 i 164 k.k.)