• 1.jpg
  • 2.jpg
  • 3.jpg
  • 4.jpg
  • 5.jpg
  • 6.jpg

"Wspomnień czar" odc. 1

Sezon 2001/2002

BŁĘKITNI Żeglce - LKS Czeluśnica 4:3 (2:1)

02.09.2001r. -  Żeglce  
Błękitni Żeglce - LKS Czeluśnica 4-3 [2-1]

Bramki: M. Mędrek - 3, Dubis

Skład: Zbigniew Cieśluk - Paweł Rachwał [55' Jerzy Skalski], Stanisław Kozieł, Jerzy Hac, Daniel Skalski - Łukasz Węgrzyn, Sławomir Trybus, Paweł Hacz, Piotr Janik [72' Paweł Nagłowicz] - Jacek Dubis, Marcin Mędrek

Żółta kartka: Hacz

Rezerwa: Łukasz Kania, Zbigniew Mędrek, Piotr Laskoś

Piłkarz meczu: Marcin Mędrek

Średnia wieku: 23,7 lat

Widzów: 190

Pierwsze 15 min. tego spotkania to wyrównany mecz z atakami na bramkę obydwu zespołów. Po około 20min. przewagę zaczynają zdobywać nasi zawodnicy, spychając gości do obrony. Przyniosło to efekt w 25min., kiedy to Dubis wystawił piłkę stojącemu samotnie na jedenastym metrze M. Mędrkowi, który strzałem po ziemi tuż przy lewym słupku pokonał bezradnego bramkarza przyjezdnych i licznie zgromadzona widownia mogła się cieszyć z naszego prowadzenia. Utrata gola podziałała mobilizująco na gości którzy z ogromnym animuszem ruszyli w kierunku bramki Cieśluka. Nasi zawodnicy jednak przetrwali ataki przyjezdnych głównie dzięki dobrej postawie naszego golkipera, który wybronił groźny strzał zza pola karnego oraz sytuacje sam na sam. Ataki rywali zostały ostudzone w 35min. kiedy to futbolówkę na 30 metrze przejął Trybus, który minął rywala i zagrał nad obrońcami do wychodzącego na czystą pozycję M. Mędrka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie dając mu najmniejszych szans i wyprowadził naszą drużynę na dwu bramkowe prowadzenie! Ta bramka na jakiś czas ostudziła zapędy gości, którzy cofnęli się do obrony, na niewiele pozwalając naszym napastnikom. Gdy wydawało się, że wynik 2-0 zostanie dowieziony do połowy, goście dość nieoczekiwanie w 42min. wyprowadzili akcję z własnej połowy. Nasza obrona została "rozklepana" czterema podaniami co skończyło się stratą bramki po strzale z 8 metrów napastnika przyjezdnych. Do końca pierwszych 45 min. wynik nie uległ już zmianie i na przerwę schodziliśmy z jedno bramkowym prowadzeniem. 
Początek drugiej połowy to zdecydowana przewaga naszej ekipy. w 48min. wyśmienitej okazji nie wykorzystał Dubis. Trzy minuty później po zamieszaniu podbramkowym w polu karnym gości najlepiej znalazł się Węgrzyn, jednak strzelił on nad bramką z 4 metrów. Jak to się jednak mówi co ma wisieć... i w 54min.wynik na 3-1 po strzale z 12 metrów podwyższył niezawodny tego dnia M. Mędrek. W 57 I 60min. swoje setki marnują Dubis i M. Mędrek, którym w ostatniej chwili brakuje koncentracji/szczęścia. Od tego momentu w grze naszej drużyny następuje kompletny zastój, co niestety bardzo szybko i bezlitośnie wykorzystują piłkarze z Czeluśnicy którzy w 64min. po dziecinnym błędzie naszej obrony i 71min. po fatalnej interwencji naszego bramkarza ku zdziwieniu i niedowierzaniu wszystkich na stadionie doprowadzają do remisu 3-3!!! Po stracie trzeciej bramki nasi się w końcu obudzili, jednak przez około 10min. już tak łatwo pod bramkę przyjezdnych nie dało się dostać, a że goście zwietrzyli szansę na wywiezienie z Żeglec 3 pkt. mecz stał się bardzo zacięty. Od 80min. ponownie przewagę zaczęli osiągać Błękitni, jednak do końca meczu pozostawało co raz mniej czasu i nasze ataki na bramkę rywali stawały się co raz bardziej nerwowe i chaotyczne, a w dodatku zbyt egoistycznie w dwóch sytuacjach spisywał się M. Mędrek, który zamiast podawać do lepiej ustawionych kolegów sam chciał wykończyć akcję co niestety mu się nie udało. Gdy wydawało się że mecz zakończy się remisem w 90min. Dubis dopadł do piłki wybitej przez Cieśluka. Piłka przeskoczyła dwóch obrońców gości nasz napastnik spokojnie ją przyjął i wyszedł sam na sam z nieco ociężałym bramkarzem gości, którego bez trudu "objechał" i strzałem do pustej bramki dopełnił formalności zdobywając gola nr 4 w meczu! Tuż po wznowieniu sędzia zakończył ten emocjonujący mecz.

(Tomasz Serwa)